O słodkie nieba (1) - UCIERANE CIASTO BUDYNIOWE Z RABARBAREM

Nie sposób ukryć, że jestem wielkim łasuchem. Uwielbiam jeść, ale i piec. Postanowiłam utworzyć cykl „O słodkie nieba”,  w którym będę prezentować moje wyroby.

Ostatnio o poranku zeszłam do maminej kuchni i pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę była sterta rabarbaru. Mama oznajmiła, że zrobi to co umie najlepiej: kruche z rabarbarem. Jak zawsze KRUCHE Z RABARBAREM! Ręce opadają… Niby dobre to, ale ileż można? Nie myśląc zbyt wiele zagarnęłam kilka rabarbarowych łodyg.

Bardzo lubię połączenie rabarbaru i budyniu. Słodki budyń fajnie równoważy kwaśność rabarbaru. Padło na UCIERANE CIASTO BUDYNIOWE Z RABARBAREM.

Składniki na ciasto:

• 200 g masła
• ½ szklanki cukru
• 2 jajka
• 180 g mąki pszennej
• ½ łyżeczki sody oczyszczonej
• ¾ łyżeczki proszku do pieczenia
• 40 g budyniu (proszek waniliowy lub śmietankowy)
• 350 - 400 g rabarbaru
• brązowy cukier – do posypania

Składniki na masę budyniową:

• szklanka mleka
• 2 łyżki budyniu (proszek waniliowy lub śmietankowy)
• 1 łyżka masła
• 2 łyżki cukru
• 1 łyżeczka cukru z dodatkiem prawdziwej wanilii
• opcjonalnie kilka kropel aromatu waniliowego

 Zaczynamy od przygotowania budyniu. Ze szklanki mleka odlewany do garnuszka ponad połowę i podgrzewamy, w pozostałej części rozpuszczamy budyniowy proszek i cukier. Kiedy mleko się zagotuje dolewamy do niego zawartość szklanki. Czyli najzwyczajniej w świecie przygotowujemy budyń. Kiedy będzie gotowy zdejmujemy z palnika, dodajemy masło i aromat. Mieszamy i pod przykryciem odstawiamy do wystygnięcia.

W międzyczasie przygotowujemy ucierane ciasto. Masło ucieramy na gładką masę, dodajemy cukier wciąż ucierając. W oddzielnej miseczce rozmącić jajka i bardzo powoli dodawać je do maślanej masy. (W tym momencie ciasto może się zważyć, ale to nic, podczas pieczenia, wszystko się naprawi.) Do oddzielnej misy przesiać razem suche składniki, czyli : mąkę, budyń, sodę oraz proszek do pieczeni i stopniowo dosypujemy do miski miksera. Mieszamy krótko, tylko do połączenia się składników.

Dno małej tortownicy (moja ma średnice 24cm) wykładamy papierem, a brzegi smarujemy masłem i obsypujemy kaszą manną lub bułką tartą.
Wykładamy połowę ciasta, na to zimną już masę budyniową i resztę ciasta. Ciasto jest ciągnące, może być troszkę ciężko dokładnie rozsmarować ją na budyniu, ale nie zniechęcajcie się. ;)
Wierzch pokrywamy warstwą drobno pokrojonego rabarbaru i posypujemy brązowym cukrem.

Wstawiamy do rozgrzanego do 170°C piekarnika i pieczemy 1 godzinę i 10 minut (moje ciasto siedziało w piekarniku 10 minut dłużej, do suchego patyczka).
Przed podaniem można posypać ciasto cukrem pudrem.

Na zdjęciach możecie zobaczyć mój napój rabarbarowy. Pół łodygi rabarbaru pokroiłam w słupki i zalałam wrzącą wodą. Parzyłam pod przykryciem jakieś 30 minut, ale 10 też by wystarczyło. Następnie dodałam łyżeczkę miodu i odstawiłam na jakiś czas. Potem przelałam przecedzony napar do dzbanka i rozcieńczyłam z wodą źródlaną. 

Smacznego ;)

Tydzień w zdjęciach (1)

Ten tydzień minął pod znakiem imprez i prezentów. Zaczęło się od Afterparty Gali Finałowej Wyborów Miss Politechniki Łódzkiej. 

Długie przygotowania, by bawić się w towarzystwie finalistek wyborów i nie straszyć swoim wyglądem. Było bardzo miło ;)

Wielkie promocje w rossmanie, grzech nie skorzystać! Kupując pudry sięgnęłam po sprawdzone pewniaki, które się u mnie spisują. Nad zakupem podkładu AFFINMAT myślałam od jakiegoś czasu, ale nie miałam silnej potrzeby zakupu. Teraz zdarzyła się okazja, a ja się skusiłam. 

Teraz mały mix z całego tygodnia:

Zaczynam pisać bloga.

Nie wiem o czym będzie. Prawdopodobnie o wszystkim i o niczym. Nieład i chaos.
Mam 21 lat i nie posiadam bagażu życiowego doświadczenia, którym mogłabym się podzielić. Zajmuję się w dużej mierze sobą.
Studiuję logopedię. Jestem grajkiem w niezwykłej orkiestrze dętej. Uwielbiam piec ciasta, ciasteczka, babeczki i wszelkie słodkości. Zdarza mi się czasem coś ugotować. Robię zdjęcia. Maluje paznokcie.
Tworzę. Kupuję. Próbuję. Szukam. Bywam.